Pozostałości grodziska z okresu kultury łużyckiej w kopalińskim lesie liczą już około 2600 lat. Na miejsce grodziska można dojść dwoma leśnymi ścieżkami: od strony Kopalin Pogwizdowskich z leśnej polany i od strony północnej — Pogwizdowa.
Grodzisko było ziemno-drewnianą budowlą obronną. Zachował się obrys wałów obronnych o kształcie pierścienia w rzucie, wokół nich fosa. Z placu grodziska kiedyś wydobywano kamień, w wyniku, czego wewnątrz wałów obecnie znajduje się lej zupełnie nieprzystający do niegdysiejszego ukształtowania i poziomu terenu. Fragment wałów rozebrano w celu umożliwienia transportu eksploatowanego kamienia. Cały obszar starego grodziska zarósł lasem, wywracane przez wichury drzewa wyrywają z wałów ziemię, niszczą dzieło inżynierskie naszych praprzodków.
Miejsce grodziska jest niezwykłe. Ziemny wał wznosi się ponad dno fosy na kilka metrów, uznanie budzą rozmiary umocnień usypanych w tak trudnym terenie. Grodzisko znajduje się na stromym zboczu, nieopodal jego szczytu. Od strony północnej naturalnym sprzymierzeńcem mieszkańców był stok góry opadający bardzo stromo w kierunku cieku wodnego, który tworzył bagniste rozlewisko u jego podnóża, stwarzając naturalne przeszkody ewentualnym najeźdźcom. Najbardziej zagrożona atakiem była strona południowa wałów — od strony szczytu wzgórza i od tej właśnie strony wały są najbardziej okazałe. W osadzie mieszkało około 100 osób, ale dawała ona schronienie również mieszkańcom innych okolicznych osad. Wały mają konstrukcję z bali drewnianych i ziemi, typu skrzyniowego. W kilku miejscach wałów można zaobserwować szczątki drewnianych belek, znaleziono również gliniane skorupy — pozostałości naczyń glinianych wytwarzanych i używanych przez ludność kultury łużyckiej.
Miejsce jest urokliwe, rozbudza wyobraźnię i jednocześnie żal, że zachowało się tak niewiele, i że nasi przodkowie tak lekkomyślnie dopuścili do zniszczenia tego obiektu.