Kolęda płynie z wysokości

Tradycją Zespołu Szkół im. ks. Jana Twardowskiego w Kobylu stało się coroczne wystawianie inscenizacji bożonarodzeniowych połączone ze wspólnym kolędowaniem. 29 stycznia 2012 roku w niedzielne popołudnie zgromadziliśmy się licznie, aby obejrzeć, niesamowite jak zawsze, widowisko, pt. „Kolęda płynie z wysokości…”. A wszystko za sprawą głównej organizatorki Edyty Rudek oraz oczywiście naszych niezwykle uzdolnionych uczniów, pracowitych i chętnych do pomocy rodziców i spontanicznych nauczycieli.

DSC_4190.JPG

Historia sprzed dwóch tysięcy lat stała się pretekstem do rozważań nad kondycją współczesnego człowieka, o którego, jak w inscenizacji, walczą dobre i złe duchy. A nad wszystkim czuwa kochający i miłosierny, ale „dający wyraźne dyrektywy – Tatuś Pan”.
Jasełkowe postacie stały się symbolami ludzkich postaw. Podziwialiśmy ich prostotę, skromność, miłość i zawierzenia. Ubolewaliśmy nad tymi, którzy, jak Herod, za bogactwo i władzę sprzedają własne sumienie i dopuszczają się zbrodni. Zwróciliśmy uwagę na manipulację szatanów i ich diabelską metodę na ludzi: „najpierw cacy, cacy, a potem w łeb…”
Widzowie nie mogli oderwać oczu od czarującego anielskiego tańca prowadzonego przez anielicę Sarę Zawicką, żywiołowych podrygiwań pastuszków żarłoków oraz przerażających wręcz diabelskich pląsów szatanów, które tak machały ogonami, że najmłodsi widzowie przestraszyli się nie na żarty.
W przedstawieniu nie brakło także humoru, fale śmiechu wywołała zaskakująca scena przemiany „pastuchów” w tajne służby pod dowództwem agenta Jamesa Maćka. Jednoznaczne skojarzenia mieli też widzowie słuchający niezwykłego wywodu diabła, który z poczuciem wyższości zwraca się do Heroda słowami: „Co ty wiesz o zabijaniu?”
Rozbrajające były aniołki usiłujące pocieszać swego szefa, łaskocząc go wędką czy też proponując mu cukierki, ale… tylko do polizania.
Scena z Żydem i Kubą należała do bardzo udanych. Wprowadziła także wiele humoru, a to za sprawą zdolności lingwistycznych aktora wcielającego się w postać Żyda, który specjalnie na tę okoliczność przyswoił sobie akcent języka hebrajskiego.
Wspólnie oczarowaliśmy widzów poruszającym śpiewem pod przewodnictwem szkolnego zespołu instrumentalno-wokalnego wspieranego gościnnie przez Piotra i Lidię Mroczków, Annę Michalczyk i Jacka Kowalczyka.
W tym roku efekty specjalne osiągnęły naprawdę wysoki poziom, na szczególną uwagę zasługują: hipnotyzujące dymy piekielne, subtelny niebiański pył łagodzący serca, droga świetlna Trzech Króli, no i oczywiście Archanioł Gabriel na huśtawce wysoko, wysoko ponad szopką. Gratulujemy odwagi.
Scenografia zapierała dech w piersiach. Ogromna scena umieszczona została na podwyższeniu. Uwagę przykuwało tło przedstawiające panoramę Betlejem. Poszczególne odsłony ukazywały: niebo i piekło, szopę z pastuchami, wytworny pałac Heroda oraz najważniejszą ubogą stajenkę, w której narodził się Jezus. 
Nie zapomniano także o naszym wielkim rodaku – błogosławionym Janie Pawle II, z którym wspólnie odśpiewaliśmy kolędę.
Na koniec padło pytanie, które skłoniło wszystkich do refleksji: „Pastuszkowie ofiarowali Ci dary, a my cóż Ci damy, Maleńki Jezu Nasz?”
Muzycznym podsumowaniem była pieśń: „Gdzie jest nasze Betlejem?”. 
Na, prawdziwe już, zakończenie pani dyrektor, która właśnie zeszła z huśtawki, wygłosiła krótkie przemówienie i złożyła podziękowania. Publiczność uhonorowała całe przedsięwzięcie owacją na stojąco.
Nasze jasełka wymagają wiele pracy i wysiłku mnóstwa osób, którym w tym miejscu należą się ogromne podziękowania za bezinteresowną pomoc i poświęcenie swojego czasu, energii oraz umiejętności.
Wszystkim dziękujemy za tak liczne przybycie, wytrwanie do końca oraz datki wspierające rozwój naszej szkoły!!!

Joanna Porwisz, klasa III gimnazjum w Kobylu

Więcej zdjęć i informacji na oficjalnej stronie Zespołu Szkół im. ks. Jana Twardowskiego w Kobylu tutaj

Folder Gallery Error: Unable to find the directory images/stories/szkoly/KOBYLE/2012_jaselka.